Wypożyczenie garnituru ślubnego

Wypożyczenie garnituru

Wypożyczenie garnituru ślubnego  nie jest niczym nagannym. Często w tym dniu chcemy wyglądać nadzwyczaj stylowo i nie ma sensu zakup garnituru, którego nigdy więcej nie ubierzemy. Podczas ślubów furorę robią przede wszystkim kreacje panien młodych, ale panowie także powinni wyglądać elegancko, żeby wszyscy zgromadzeni mogli oglądać piękną parę. Mężczyźni często decydują się na wypożyczenie garnituru na dzień ślubu. Zazwyczaj w wypożyczalniach znajdują się różnorodne komplety utrzymane w różnych stylach. Poniżej podpowiadamy, na co zwrócić uwagę, decydując się na skorzystanie z usług wypożyczalni.

W pierwszej kolejności para młoda powinna zdecydować się na styl, jaki chcą przyjąć podczas swojego wielkiego święta. Należy wziąć pod uwagę także takie czynniki jak pora roku (inny ubiór może być preferowany latem, a inny zimą) czy sceneria uroczystości. Dobrze jest odpowiednio wcześnie zdefiniować kolorystykę, aby podczas poszukiwań wiedzieć, czego dokładnie się oczekuje. Kolejnym krokiem jest ustalenie budżetu, gdyż ceny naprawdę potrafią być mocno zróżnicowane.

Zanim przystąpi się do samodzielnego rozeznania, warto najpierw popytać znajomych oraz rodzinę – a nuż znają jakąś godną polecenia firmę. Jak już wybierzecie kandydata, to koniecznie poproście wypożyczalnię o pokazanie kolekcji. Upewnijcie się, że jakość garnituru jest właściwa i pasuje do ustalonego przez Was stylu.

Rozważcie różne rodzaje męskich kreacji i bądźcie otwarci na propozycje pracowników wypożyczalni. Posiadają oni doświadczenie, które może okazać się bardzo wartościowe. Dobra firma wypożycza także buty, spinki do mankietów, krawaty, itp. Warto zaopatrzyć się w te dodatki w jednej wypożyczalni, gdyż zazwyczaj są one już właściwie dopasowane.

Nie pozostawiajcie tej kwestii na ostatnią chwilę. Przymiarki wszystkich elementów najlepiej wykonać już kilka tygodni przed ślubem, aby mieć czas na ewentualne przemyślenia i poprawki. Na dokonanie zmian na dzień przed ceremonią może być już za późno.

fot. Sara Cimino źródło: flickr com