Młody projektant z Polski – Maciej Domański opowiada o swojej pracy i marzeniach.
Maciej Domański jest autorem kolekcji sukien ślubnych przygotowanych z myślą o konkursie Miss Polski. Dwukrotnie uhonorowano go tytułem „Polskiej Kreacji Ślubnej” (2012 i 2013 r.) przyznawanym przez organizatorów Polskiej Gali Ślubnej.
W 2010 roku przygotował Pan kolekcję sukien ślubnych. Suknie były prezentowane przez kandydatki do tytułu Miss Polonia. Jak Pana kolekcja została przyjęta?
– To prawda, Dziewczęta do tytułu Miss Polonia Ziemi zachodniopomorskiej zaprezentowały się w sukniach ślubnych. Co prawda były to krótkie suknie ślubne, ale kolekcja cieszyła się sporym powodzeniem i zachwyciła. Pewnie najbardziej męska część publiczności była bardziej pod wrażeniem, gdyż mogli podziwiać zgrabne nogi dziewczyn
Studiował Pan administrację, czy kontynuuje Pan naukę w tym kierunku?
Maciej Domański: Już nie kontynuuję nauki. Na pewno wiedza zdobyta w administracji przyda mi się przy zakładaniu swojego biznesu i nie żałuję nauki na tym kierunku. Waham się jeszcze nad kontynuowaniem nauki w dziedzinie mody, co z tego wyjdzie? zobaczymy…
Każdy projektant marzy o zaprezentowaniu swoich kolekcji na międzynarodowych pokazach. Czy udało się Panu marzenie zrealizować?
– Niestety jeszcze nie, ale wiem, ze przede mną jeszcze sporo do zdobycia i głęboko wierzę, że przyjdzie ten moment. Nie poddaję się i cały czas do tego dążę.
Jakie problemy spotyka Pan na swojej drodze, jakie trudności udało się Panu przezwyciężyć?
– Mieszkam w małej miejscowości, niestety mentalność ludzi potrafi być dołująca i męcząca, są osoby, które tak zwane kopią dołki. Jeśli robisz coś innego, jesteś zauważany, twoje nazwisko zaczyna pojawiać się w mediach i na salonach to zaczynasz odstawać od innych, zwyczajnie jesteś lepszy a tak być nie może… Zazdrość ludzi – to chyba jest ten problem. Na całe szczęście mam swoich wiernych fanów, których wspierają. Najwięcej wsparcia mam od rodziców. Bez ich wspierania, nie doszedłbym już do tego miejsca w którym już jestem.
Czy myśli Pan o sobie jako o człowieku, który odniósł sukces?
– Absolutnie nie. Pewnie małe sukcesy są, ale do osiągnięcia tego prawdziwego sukcesu jeszcze długa droga. Uważam się za człowieka spełniającego swoje marzenia, który uparcie dąży do wyznaczonych celów. Cieszy mnie każda mała pozytywna rzecz na mojej zawodowej drodze.
W naszym kraju panuje przekonanie, że po to by prowadzić własny biznes trzeba mieć znajomości i układy. Czy Pan to tak postrzega?
– Tak i nie… na pewno sam talent nie wystarczy. Wielu młodych utalentowanych projektantów projektuje „do szuflady”. Kto nie ma znajomości i układów musi liczyć się z tym, że o wszystko trzeba będzie walczyć. Kiedy będą wyrzucać Cię drzwiami trzeba wracać oknami, nie poddawać się. Jestem przekonany, że po ciężkim staraniu się o zauważenie w końcu można być spokojnym w prowadzeniu swojego biznesu.
Co doradziłby Pan początkującym projektantom?
– Sam jestem jeszcze początkującym projektantem Jedynie co mogę doradzić to to aby nie poddawać się i nie przejmować opiniami innych. Najważniejsze aby samemu być pewnym tego co się robi i dążyć do swoich wyznaczonych celów.
Z wielkich, znanych projektantów który do Pana najbardziej przemawia?
– Zdecydowanie Elie Saab. Uwielbiam piękne, pracochłonne suknie projektu tego projektanta. Na pewno też nie zapominam o polskich projektantach, podziwiam duet BOHOBOCO. W swoim krótkim istnieniu na swoim rynku osiągnęli już bardzo duży sukces. Mocno trzymam za nich kciuki.
Co oprócz mody jest Pana pasją?
– Muzyka i fotografia bardzo lubię fotografować wszystko co się da oprócz swoich projektów Przy muzyce staram się relaksować i wypoczywać. Bardzo lubię tez zwiedzać ciekawe miejsca, które kryją w sobie jakąś historię.
Który z własnych projektów lubi pan najbardziej?
Maciej Domański: Nie mam najbardziej lubianego projektu do każdego swojego projektu mam jakiś sentyment, staram się aby w każdym z nich było coś wyjątkowo.
Gdzie można zobaczyć i kupić stroje przez Pana projektowane?
Maciej Domański: Na dzień dzisiejszy nie sprzedaję swoich projektów. Traktuję to jeszcze jako swoją pasję i póki mogę staram się pracować na zasadzie barterowej, aby być zauważonym i docenionym przez innych i wtedy właśnie ruszyć ze swoją własną marką. Jedyną zapłatą i najważniejszą dla mnie jest to, że zaufały mi już niektóre gwiazdy i chętnie zakładają moje projekty na wyjścia.
Plany na wakacje?
– Jeszcze nie mam sprecyzowanych planów wakacyjnych. Najlepiej sprawdzają się u mnie wypoczynki na spontanie i na pewno te wakację również takie będą.
Życzymy sukcesów i dziękujemy za rozmowę.
– Dziękuję.