Sylwia Kopczyńska, po premierze pierwszej części kolekcji Skrzydła, zaskakuje kolejnymi propozycjami na rok 2017. Uchylony rąbek tajemnicy, zdradził odważne i charakterne projekty, natomiast kolejna część tej historii prowadzi w zupełnie inną stronę. Tym razem za inspirację posłużyła delikatna i niewinna natura kobiety, która okazuje się niezwykle nieprzewidywalna, tak jak sama projektantka. Jedno jest pewne, tej która stworzyła to dzieło urosły metaforyczne skrzydła i teraz unosi się jeszcze wyżej niż do tej pory.
Kopczyńska intryguje nie tylko swoimi projektami, ale również formą odsłony najnowszych kolekcji. Swoim klientką daje poczucie zaglądania przez dziurkę od klucza na to co dzieję się w jej wyobraźni, a wszystkie tajemnice z pewnością nie zostały jeszcze odsłonięte. Pierwsza część kolekcji Skrzydła zaskoczyła, nie mniej niż zachwyciła, bowiem główny prym wiodły nie tylko zwiewne sukienki, ale przede wszystkim koronkowe szorty. Projektantka natomiast klasycznie postawiła na lekkość i dziewczęcość – te cechy łączą obie odsłony kolekcji. Projekty Sylwii ciężko ubrać w jedno słowo, ale z góry wiadomo którego się pozbyć – nuda. Skrzydła to idealne określenie najnowszej kolekcji, bowiem Kopczyńska wzniosła się na poziom światowej klasy projektantów.
Do tej pory kolekcje były definiowane w spójnych elementach, które łączą kolekcje projektantki w jedną całość. Dlatego też w najnowszej kolekcji można natknąć się na takie elementy jak wielowarstwowość, lekki tiul, cięte, szarpane tkaniny i pastele. Nie są to natomiast cechy przewodnie, które nadają charakteru najnowszym projektom. Tym razem dominuje miękka prostota i klasyczny krój. Projekty zmysłowo płyną po linii ciała, otulają kobiece kształty, a materiał zapewnia poczucie lekkości i swobody. To propozycja dla kobiet z poczuciem dojrzałości, które sekret odkryły w swojej delikatnej i wdzięcznej naturze.
Kolejna odsłona Skrzydeł to manifest wolności, który przyprawia o skojarzenia z życiem i płodnością. Projektantka pozwala powrócić kobiecie na łono natury. Stare legendy mówią, że kiedy kobieta staje się bliska naturze, istnienie tej więzi emanuje z niej blaskiem. Niewątpliwie sukienki autorstwa Sylwii, samoistnie przywracają tęsknotę do takiej więzi, a jeszcze szybciej dodają blasku samej kobiecie. Skrzydła kojarzą się z wiatrem we włosach, skromnym weselem na łące i tańcami na boso. Projekty idealnie komponują się z wiankiem lub delikatnym welonem. Są również idealnym tłem do dodatków.
Kolekcje Kopczyńskiej często odnoszą się do bajkowych lub mitologicznych postaci. Spotkaliśmy się już z porównaniami do wróżek i księżniczek. Przyszedł czas na jedyne w swoim rodzaju elfy! Te drobne postacie to bożki życia i płodności. Inspiracja wprowadziła do kolekcji kolory mięty, złota, miodu i cielistości. Niewątpliwie też dodała kolekcji niepowtarzalny charakter i skojarzenia z naturą. Dlatego też można natknąć się na projekty z tkaniną obsypaną kwiatami i przypominającą pajęczą sieć.
Sylwia Kopczyńska zaznajomiona z różnorodnym gustem swoich klientek, wychodzi im naprzeciw z odmiennymi propozycjami. Kobiety są cudownie różnorodne, nie tylko w charakterze ale również w sposobie bycia, postrzegania mody, stylu życia, wszystkie te cechy składają się na wybór „tej jedynej” sukni ślubnej, która doda im wyjątkowego blasku w drodze do ołtarza. Skrzydła prezentują dwie strony medalu, jedna jest delikatna i zmysłowa, druga odważna i kobieca – gdzieś pomiędzy tymi skrajnościami, łączy się w kwintesencję kobiecości. Niewątpliwie jednak najnowsza odsłona, przypadnie do gustu kobietom, które kochają naturalność i lekkość, w pełnym tych słów znaczeniu.