Jak wybrać muzykę na ślub?

Zespół na ślub

 zespół na wesele

Zastanawiasz się, jaką muzykę wybrać na czas ceremonii ślubnej? Gdzieś pomiędzy kwiatami, tortem, suknią ślubną, miesiącem miodowym, przysięgą i wszystkim innym, musisz znaleźć czas na zaplanowanie oprawy muzycznej ślubnej ceremonii.

 Muzyka nadaje ton ceremonii, uwalnia emocje i pozwala podzielić się z gośćmi szczęściem i radością. Oprawa muzyczna pełni zatem bardzo znaczącą rolę. Sprawdziliśmy, co radzą eksperci i przedstawiliśmy wam to w dużym skrócie.

Zrób plan

Zastanów się, jak dużo piosenek potrzebujesz poczas ślubnej ceremonii. W zasadzie są trzy główne momenty, dla których warto wybrać muzykę – kiedy do ołtarza podchodzi pan młody, kiedy panna młoda kroczy po ślubnym kobiercu oraz podczas wychodzenia z kościoła – już jako małżeństwo.

Dopasuj muzykę do miejsca

Pamiętaj, żeby przed wyborem muzyki porozmawiać z kapłanem na temat tego, co jest dozwolone, a co nie. W kościele katolickim w ostatnim czasie wprowadzono restrykcyjne wymogi w zakresie wyboru muzyki. Skonsultuj się także w sprawie tego, kto będzie grał podczas ceremonii – parafialny organista, specjalnie wybrany przez was chór, czy może kapela weselna, która zapewni kompleksowo oprawę muzyczną zarówno podczas ślubu, jak i podczas przyjęcia weselnego. Przygotuj kilka opcji – na pewno część propozycji spotka się z aprobatą kapłana.

Pomyśl o waszej historii

Nie ma znaczenia, jak długo jesteście razem – z pewnością istnieje piosenka, artysta, albo gatunek muzyki, który lubicie oboje. Może to być piosenka, której często słuchacie podczas jazdy samochodem, albo do której tańczycie w kuchni. Można też wybrać piosenkę, która sprawia, że myślicie o sobie nawzajem. Te i podobne wskazówki z pewnością pomogą zaplanować odpowiednią oprawę muzyczną.

Zapoznaj się z tekstem

Może to zabrzmi idiotycznie, ale zanim wybierzesz piosenkę, zapoznaj się z jej słowami. Pomyśl tylko o „Every Breath You Take” zespołu the Police. Słyszymy ją na ślubie cały czas, ale Sting śpiewa nie o prawdziwej miłości, tylko o zazdrości, obsesji i utracie ukochanej. Czy właśnie na takiej oprawie muzycznej Ci zależy? Chyba nie. Upewnij się, że piosenka, którą wybrałaś opowiada waszą historię – albo chociaż taką historię, którą chcesz się podzielić ze swoimi gośćmi, która niesie ze sobą pozytywne emocje.

Wybierz motyw

Oprawa muzyczna ślubu będzie sprawiała wrażenie bardziej profesjonalnej, jeżeli wybierzesz motyw łączący wszystkie wybrane piosenki. Może to być ten sam gatunek muzyczny, albo podobne tempo, bądź ten sam okres powstania. Motyw łączący wszystkie utwory wprowadzi pewien ład.

Jakie emocje chcesz wzbudzić?

Oczywiste jest, że muzyka powinna wprowadzić gości w atmosferę radości i miłości. Niemniej pomyśl o tym, czy chcesz, żeby emocje opadły, czy może chcesz podsycić atmosferę, albo zaskoczyć swoich gości? Taki efekt osiąga się np. poprzez wykonanie instrumentalnej wersji utworu w gatunku rap. Nie bój się wybrać utwór z gatunku, który na pierwszy rzut oka nie pasuje do ceremonii weselnej, zwłaszcza jeżeli istnieje wersja akustyczna, albo instrumentalna twojego ulubionego przeboju.

Zrób niespodziankę

Żeby naprawdę spersonalizować ślubną ceremonię, możecie wybrać utwory na początek ceremonii w tajemnicy przed partnerem. Wybierz piosenkę, która odzwierciedla to, co czujesz do swojego ukochanego, co chciałabyś, żeby usłyszał, albo co przywoła przyjemne wspomnienia. Pozwól swoim muzykom – albo komukolwiek innemu odpowiedzialnemu za to, żeby muzyka rozbrzmiała w kościele w odpowiednim momencie – na odpowiednie przygotowanie oprawy i odpowiednio wcześnie przekonaj się, czy zaproponowane przez nich utwory „mają ręce i nogi”.

Świętuj!

Utwór, który rozbrzmiewa w świątyni po zakończeniu ceremonii, powinien charakteryzować się radosnym tonem, stosunkowo szybkim tempem i być zaproszeniem na przyjęcie. Wybierzcie piosenkę, do której chcecie tanecznym krokiem przejść przez ślubny kobierzec jako małżeństwo. To również może być coś niespodziewanego, na przykład śpiewany przez chór gospel „Oh Happy Day”, „Signed, Sealed, Delivered I’m Yours” śpiewany przez Stevie’go Wondera, albo „Crazy in Love” Beyonce i Jay’a Z.